Opis
Jakim jestem trenerem :
Niekonwencjonalnym, lajtowym, konkretnym.
Konkretnym, ponieważ liczy się efekt, a kiedy wie się co się robi efekt przychodzi szybciej.
Lajtowym, ponieważ dbam o dobrą atmosferę na treningu, a poza tym zawsze się można ze mną dogadać.
Niekonwencjonalnym, ponieważ specjalizuję się w całościowym podejściu do motoryczności człowieka.
Jak wygląda współpraca:
Tak jak sobie życzysz.
Gdyby ode mnie to zależało, najpierw skupiłbym się na oddychaniu, następnie na ruchomości oraz stabilizacji. Dzięki temu można wypracować solidne podstawy zdolności motorycznych, na których można rozwijać się dalej. Przy zamówieniu bezpłatnej konsultacji prześlę Ci zestaw ćwiczeń podstawowych. Naprawdę cieszyłbym się, gdyby udało Ci się na nie rzucić okiem, a jeszcze bardziej, gdyby udało Ci się je przećwiczyć, bo znacznie przyspieszyłoby to cały proces, tak samo jak przygotowanie się do wywiadu.
W wywiadzie potrzebuję zebrać informację na temat:
- Historii chorób.
- Przyjmowanych leków.
- Hobby/zawodu.
- Postępujących chorób neurologicznych.
- Stylu życia (ilość snu, dieta, alkohol, papierosy).
W czym się specjalizuje:
- Motoryce ludzkiej
- Techniczno-taktycznym treningu koszykarskim.
- Pokonywaniu przewlekłego bólu.
- Zdrowiu kręgosłupa.
- Fizjoterapii pacjentów post covid-19.
Moja historia:
Wszystko zaczęło się od pasji do koszykówki. Z dobrych dziesięć lat temu rozpocząłem studia na AWFiS w Gdańsku. Zaraz po studiach zacząłem pracę w GKS Korsarz, tam zaproponowali mi, abym rozwijał się na trenera motorycznego. W tamtym czasie byłem bardzo zafascynowany wschodnim podejściem do ruchu, dlatego możliwość stawania się trenerem motorycznym doskonale wpisywała się w moją pasję. Od tego czasu minęło parę lat, a ja doszedłem do wniosku, że warto poznać człowieka z punktu widzenia ortopedii, dlatego obecnie studiuję fizjoterapię. W mojej pracy niesamowicie wiele satysfakcji daje mi dzielenie się wiedzą oraz obserwowanie jej efektów. Słuchanie jak człowiek swobodnie się czuje albo że biegał cały mecz i na koniec miał jeszcze zapas siły, a najbardziej, najbardziej lubię dostrzegać ulgę na twarzy, kiedy właśnie przestało boleć.
Serdecznie zapraszam do kontaktu.
Tadeusz Snarski