Praca trenera personalnego wiąże się z odpowiedzialnością wobec innych osób, a przede wszystkim wobec własnych klientów. Pracujemy z ich ciałem i mamy wpływ na ich kondycję i zdrowie. Życzę każdemu, żeby ten wpływ był jedynie pozytywny, ale niestety czasem, w wyniku wypadku lub niedopatrzenia, nie jesteśmy wstanie uniknąć negatywnych skutków naszej pracy. Co wtedy robić? Jaki jest zakres odpowiedzialności prawnej trenera personalnego? Odpowiedź znajdziesz w poniższym tekście.
W poniższym nagraniu znajdziesz odpowiedź na następujące pytania:
- Kiedy jesteśmy odpowiedzialny za szkody?
- Jaki mamy zakres odpowiedzialności pracując na podstawie:
- umowy o pracę
- umowy zlecenia
- prowadząc własną działalność gospodarczą
- W jaki sposób ograniczać odpowiedzialność?
- Jakie wybrać ubezpieczenie dla trenera personalnego?
Zakres odpowiedzialności trenera personalnego – podsumowanie
Zakres odpowiedzialność trenera personalnego różni się w zależności od umowy, na podstawie której świadczy on usługi. Warto pamiętać, że nasz zawód jest deregulowany (pisałem o tym więcej w artykule ((De)regulacja zawodu trenera personalnego). Oznacza to, że formalnie nie potrzeba żadnego konkretnego wykształcenia, aby go wykonywać. Natomiast brak odpowiedniego wykształcenia może być istotnym czynnikiem zwiększającym naszą odpowiedzialność w przypadku wypadku.
Umowa o pracę
Zakres naszej odpowiedzialność reguluje kodeks pracy art. 114-127. Jeśli jesteśmy w na tyle uprzywilejowanej pozycji, że pracujemy na podstawie umowy o pracę, to nasze interesy są bardzo dobrze chronione. Wynika to z trzech kluczowych elementów:
- To pracodawca odpowiada za nas i za szkody, które wyrządzimy osobom trzecimi
- W przypadku wyrządzenia szkody klientowi, bądź uczestnikowi zajęć to pracodawca musi udowodnić nam winę.
- Co do zasady odpowiadamy jedynie do trzykrotności swojego wynagrodzenia w przypadku winy nieumyślnej.
Umowa zlecenie
Jest to najczęściej spotykana forma współpracy z fitness klubem i dotyczy największej części z was. Nasze obowiązki, jako zleceniobiorcy, określa kodeks cywilny, a dokładnie art. 471 do 477. W porównaniu do umowy o pracę jesteśmy w trochę gorszej sytuacji.
- Nasza odpowiedzialność opiera się na jednym z trzech przypadków: niewykonanie zlecenia, nienależycie wykonanie zlecenia lub niezachowanie należytej staranności
- Odpowiadamy w pełnej wysokości wyrządzonej szkody i bez ograniczeń
- Na zleceniodawcy spoczywa udowodnienia nam faktu niewykonania lub nienależycie wykonania zlecenia
- Na zleceniobiorcy (czyli na nas) spoczywa obowiązek dowiedzenia braku winy
Działalność gospodarcza
Zakres naszej odpowiedzialności w przypadku prowadzenia działalności gospodarczej i na tej podstawie świadczenia usług jest najszerszy.
- Odpowiadamy za szkody bez ograniczeń i bezpośrednio
- Odpowiadamy całym swoim majątkiem, również prywatnym
- Nasz małżonek również odpowiada za nasze zobowiązania!
- Nasza odpowiedzialność istnieje zawsze, nawet jeśli jesteśmy podwykonawcą
Jak ograniczać ryzyko? W jakich sytuacjach trener jest odpowiedzialny za szkody? Ubezpieczenia dla trenera personalnego?
Na te pytania znajdziesz odpowiedź właśnie w nagraniu. 🙂 Zapraszam do odsłuchania.
Podsumowanie
Jakie są Twoje doświadczenia w tej materii? Podziel się proszę swoją opinią w komentarzu! Jeśli masz jakieś uwagi, pomysły, bądź po prostu chciałbyś coś do tego dodać. Napisz o tym w komentarzach!
3 komentarze
Agnieszka · 23/02/2016 o 15:11
Bardzo przydatne zagadnienie. Przykład z nagrania i moje pytanie – jeżeli człowiek się zamyślił, potknął na bieżni, a ja stoję obok, to przecież nie mam szans zapobiec temu, że sobie zrobi krzywdę – czy w takiej sytuacji jest jakakolwiek podstawa do roszczeń względem trenera?
Pozdrawia, 🙂
Emilia Lis · 26/01/2016 o 00:30
Do tego można by uczulić każdego, że nie można wyłączyć z góry odpowiedzialności za szkody. Niestety wciąż kluby sobie to zastrzegają w regulaminach, a i tak nie ma to wtedy mocy prawnej.
Tomek Mączka · 27/01/2016 o 13:43
Prawda, ale nawet przez myśl mi nie przeszło, że trener może wpaść na pomysł „wyłączenia swojej odpowiedzialności” 😉